Ostatnie miesiące w naszym mieście upłynęły mieszkańcom na dyskusjach. Pojawił się temat rozwoju Sejn. Nowych inwestycji. To podzieliło sejnian. Wiele osób pragnie zmian, inni obawiają się, że pójdą one w niewłaściwym kierunku. Jest też grupa, która chciałaby zachować obecny stan na zawsze.
Plan realizacji nowej inwestycji pod nazwą Park Handlowy Sejny wzbudził wśród mieszkańców miasta i okolic wiele emocji. Powstał film z wypowiedziami osób przychylnych budowie nowego obiektu. Zorganizowano też debatę, podczas której włodarz miasta nie ukrywał swego negatywnego stosunku do planów inwestora. Przeciwko powstaniu obiektu u zbiegu ulic Konarskiego i Łąkowej opowiadają się też lokalni przedsiębiorcy, widzący w nim zagrożenie dla swoich biznesów.
Dyskusje trwają, a powstanie nowej inwestycji stoi pod znakiem zapytania. Nikt nie potrafi jasno odpowiedzieć na pytanie: kiedy zapadnie decyzja dotycząca przyszłości parku handlowego w Sejnach, chociaż podjąć ją mają sejneńscy radni.
Zainteresowanie tematem jednak nie cichnie. W końcu mowa o 20 mln zł, które mają być zainwestowane w Sejnach. Taka suma nie trafia się często. Poza tym powstanie obiektu handlowego to także dodatkowe, niemałe wpływy z podatków do miejskiego budżetu, który w ostatnich latach nie jest w dobrej kondycji. Wiele się mówi o korzyściach dla mieszkańców: miejsca pracy, konkurencyjne stawki wynagrodzenia, lepsza dostępność do niektórych produktów i usług. A na tym nie koniec.
Możemy zyskać jeszcze więcej. – Rozwiązania komunikacyjne, wsparcie innych inwestycji miejskich, partycypacja w wydarzeniach kulturalnych, sportowych, wsparcie klubów lokalnych czy imprez miejskich. Zapewnienie określonej liczby miejsc pracy, udział dostawców lokalnych w dostawach towarów i usług do parku – wymienia zainteresowany tematem sejneńskiej inwestycji Cezary Cieślukowski. Jego zdaniem można dużo wygrać, a obszar współpracy zależy w dużej mierze od pomysłowości sejneńskich władz.
Aktualnie Sejny nikomu nie kojarzą się z rozwojem. – Macie świetny klimat takiego uroczego miasteczka. Dużo tu się dzieje – ciekawe koncerty, wydarzenia, ludzie – mówi malarka, sporadycznie odwiedzająca nasze miasto. Jej zdaniem nie warto psuć takiego klimatu dużymi inwestycjami. Podobnie myślą osoby, które wyjechały z Sejn i czasem odwiedzają tu rodzinę. Dla nich to miejsce sentymentalne, powroty do dzieciństwa.
Którą drogą powinny pójść Sejny? Zapraszamy do dyskusji.