Sejny plasują się na wysokim miejscu w rankingu gmin naszego województwa pod względem zrównoważonego rozwoju. Jednak nie wszystkie publikowane rankingi są dla nas tak korzystne. Czy zatem Sejny to miasto dobre do życia?
Burmistrz Arkadiusz Nowalski odebrał w czwartek odznaczenie za bardzo dobre wyniki gminy miejskiej Sejny. W Rankingu Gmin Województwa Podlaskiego zajęliśmy trzecie miejsce na 115 gmin, a drugie w kategorii Gminy Miejskie. W zestawieniu brano pod uwagę działalność samorządów w latach 2020-2022. Co dokładnie?
Dochody i wydatki inwestycyjne, wydatki na administrację publiczną, wydatki na kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego, środki z UE. Ponadto: liczbę podmiotów gospodarczych, saldo migracji i przyrost naturalny, a także środki przekazane podmiotom działalności pożytku publicznego i wydatki na ochronę środowiska.
Punkty przyznawano także za wyniki egzaminu ósmoklasisty, za odsetek korzystających z sieci kanalizacyjnej czy udział powierzchni objętej obowiązującymi miejscowymi planami zagospodarowania. Liczył się też wskaźnik zadłużenia.
Nieco słabiej wyglądamy w innych zestawieniach. W rankingu pn. „Najbogatsze i najbiedniejsze gminy w Polsce w 2022 roku” Sejny zajęły 1336. pozycję na 2477 gmin.
Natomiast jako „Gmina Dobra do Życia 2023” Sejny mają 25. lokatę w województwie. W rankingu Serwisu Samorządowego PAP wyżej sklasyfikowano m.in. Mońki, Augustów, a nawet Puńsk. Nie ma nas w krajowym top 50 w kategorii gminy z miastem poniżej 5 tys. mieszkańców. Nie znalazło się tam zresztą żadne miasteczko z podlaskiego.
Niekorzystnie wyglądamy pod względem salda ludności. Sejny znalazły się na niechlubnym 4. miejscu w województwie pod względem najszybciej wyludniających się miast. W ciągu ostatnich 20 lat ubyło 18% mieszkańców. Ten spadek widać choćby po ilości osób uprawnionych do głosowania – w 2018 roku było to 4430 osób, w 2023 już tylko 3859.
Jak wyjaśniał podczas swojego wykładu poświęconego Sejnom historyk Andrzej Matusiewicz, odpływ ludności na przestrzeni wieków, o ile to nie wojna czy zaraza, przede wszystkim wskazuje na jedno – na biedę.
Foto: Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej