Kryzys oświetlenia

Zanim nastały ciemności na głównej ulicy Sejn, problem z oświetleniem zgłaszali Miastu radni. Pogrążonych w mroku ulic było więcej. Są też inne zaniedbania. Zwłaszcza zgłaszane kilkukrotnie uszkodzenie oświetlenia przy ulicy Mickiewicza. Interwencja nastąpiła, ale po ponad dwóch miesiącach.

– Ja już dwa miesiące temu, kilkakrotnie zgłaszałam kwestię niedziałającego oświetlenia ulicznego na ulicy Mickiewicza – przypomniała podczas ostatniej sesji Rady Miasta Jolanta Bagińska. – Jedna oprawa wisi na kablu, druga obok również nie świeci – opisywała radna. Chciała wiedzieć, kiedy Miasto zajmie się tą kwestią.

Kierownik referatu rozwoju Dominika Sidor była zaskoczona tą sytuacją. – Dziwi mnie to trochę, ponieważ ostatnia konserwacja była w sobotę przed świętami – poinformowała. W tym okresie nie działało oświetlenie na części ulicy Łąkowej i na rondzie przy ul. Konarskiego – tam były naprawy. Miasto zgłosiło też problem przy ulicy Mickiewicza firmie zajmującej się konserwacją oświetlenia.

Takich braków oświetlenia w ostatnim czasie było znacznie więcej. Mieszkańcy ulic Dębowej i Cisowej zgłaszali awarię w okresie międzyświątecznym. Bez światła przez kilka dni pozostawała także główna ulica naszego miasta – Piłsudskiego. Ponadto ulica Emilii Plater i część ul. Wojska Polskiego tonęły w mroku.

Ulicy Mickiewicza wprawdzie awaria nie dotknęła, ale za to stwierdzono tam duże zaniedbania. – Tam są wysokie brzozy, kable są wśród gałęzi i one powinny być usunięte – dodała przewodnicząca Rady Jolanta Bagińska podkreślając, że tam jest ewidentne zaniedbanie ze strony zakładu energetycznego – podcinanie czy też usuwanie gałęzi kolidujących z oświetleniem należy do ich zadań. Chodzi o bezpieczeństwo.

Dopiero dzisiaj, 2 stycznia, zajęto się naprawą uszkodzeń. – Ulica Mickiewicza znów będzie rozświetlona. Ale współpraca na rzecz konserwacji wspólnej instalacji na linii PGE Dystrybucja oraz Miasto Sejny musi się poprawić. Dwa miesiące czekaliśmy na usunięcie awarii oświetlenia – podsumował mieszkaniec Sejn, który również zgłaszał ten problem.

Jak ustalił w rozmowie z firmą naprawiającą oświetlenie, izolacja zainstalowanych lamp nie jest najlepsza. W jednej lampie znaleziono zaśniedziałą końcówkę, w drugiej zebrała się woda. Zdaniem konserwatorów, PGE powinna dbać, żeby gałęzie nie uszkadzały linii.

Jak poinformowała Dominika Sidor, od stycznia prawdopodobnie zmieni się firma, która będzie zajmowała się w Sejnach konserwacją oświetlenia.

Dodaj komentarz