Dlaczego firma farmaceutyczna nie zaczyna budowy fabryki leków w Sejnach – tego podczas wczorajszej sesji Rady Miasta chciał się dowiedzieć Stanisław Bulwin. Temat interesuje mieszkańców. Plany są szeroko zakrojone, a na razie nie widać postępów w ich realizacji. Wszystko miało ruszyć w bieżącym roku.
Zainteresowanie inwestycją wśród mieszkańców jest duże. W końcu to nasze sztandarowe przedsięwzięcie, o którym szeroko pisały nie tylko media z regionu, ale też krajowe serwisy branżowe. Pomysł uprawy wiesiołka przez lokalnych rolników, budowa fabryki leków, miejsca pracy i przyszłe zyski dla miasta – taki scenariusz podobał się sejnianom.
Według wstępnych założeń cały proces uruchamiania inwestycji miał ruszyć w tym roku. Na razie tym, co możemy zobaczyć jest „Uprawa eksperymentalna wiesiołka”, która nie wygląda zbyt okazale. – Ekologiczne uprawy – takie, gdzie się pieli ręcznie, nie stosuje się pestycydów to czasem tak wyglądają – wytłumaczył osobom zainteresowanym tematem burmistrz Sejn.
Dodał, że jesienią odbędzie się spotkanie podsumowujące doświadczenia z upraw w Sejnach i w okolicy. – Zostało zasiane kilkadziesiąt hektarów – poinformował włodarz i dodał, że kolejni rolnicy pytają o możliwość konrtaktacji.
– Oni mają jeszcze dwa lata na zrobienie tej inwestycji – przypomniał warunki umowy między Miastem a firmą MT-Pharma Arkadiusz Nowalski. Poinformował, że aktualnie poszukiwana jest firma, która zrealizuje inwestycję wg zasady „zaprojektuj i zbuduj”, do maszyn, które mają przyjechać z Korei. – Te budynki buduje się pod maszyny – wyjaśnił i przypomniał, że Miasto Sejny nie ponosi ryzyka finansowego w tym przedsięwzięciu.
Poniżej zdjęcia uprawy sejneńskiej oraz przykładowej uprawy wiesiołka w Polsce.
Foto: Facebook oraz portal agrofoto.pl